Cała prawda o detoksie

Od dawna martwi mnie powszechnie panująca moda na : detoksy warzywne, detoksy sokowe, aloesowe, w sumie ich rodzaje możnaby wymieniać bez końca. Przerażający jest również fakt, że modne też stało się płacenie całkiem sporych sum pieniędzy, za głodówkowe wyjazdy wakacyjne. Już nie all inclusive świadczy o statusie, teraz detoks i stracone kilogramy są świadectwem udanych wakacji.

Czy detoks to ściema ?

Czy na prawdę wierzysz że możesz pozbyć się toksyn z organizmu za pomocą picia soków? Czy przypadkiem detoks to nie jest nic innego, jak przemysł wart miliony? Fikcja w którą chcemy wierzyć? Tylko nie mamy na jej poparcie żadnych naukowych dowodów.

Detoks w medycznej definicji polega na odstawieniu substancji psychoaktywnych, ma więc zastosowanie w przypadku alkoholizmu i innych uzależnień. Co ma więc wspólnego z dietą?

Możemy natknąć się na pseudonaukowe definicje w których to : „detoks jest krótkoterminową interwencją dietetyczną eliminującą toksyny z organizmu.

Tylko o jakich dokładnie toksynach mówią producenci?

Przejrzałam oferty kilku sklepów internetowch oferujących programy detoksów na bazie soków, herbat, posiłków w proszku, koktajli. Jakie są obietnice producentów?

  • Oczyszczenie
  • Odtrucie organizmu
  • Usunięcie toksyn z organizmu
  • Spadek wagi
  • Redukcje trądziku
  • Lepsze samopoczucie

Brzmi rewelacyjnie, prawda?

Ale jakie konkretnie toksyny są usuwane? W jaki sposób przebiega odtrucie podczas picia soków? Tego już nikt nie wyjaśnia. Tajemnicze toksyny niszczące nam zdrowie pozostają bliżej nieokreślone.

Dlaczego przed zastosowaniem detoksu nie wymaga się wykonania badań na obecność tychże toksyn w organiźmie?

Skąd wiemy że ich ilość po detoksie rzeczywiście maleje?

Niestety nie ma dowodów na to, aby diety oczyszczające usuwały jakiekolwiek toksyny. Co więcej, organizm we własnym zakresie pozbywa się szkodliwych związków w moczu, kale, przez pot czy dzięki wątrobie.

Powszechnie uważamy, że dzisiejsze czasy są toksyczne, nowoczesnoścć przyniosła nam mnóstwo szkodliwcych substancji, po cichu skracających nam życie. Tkwimy w tym przekonaniu, choć wszystkie badania wskazują że żyjemy w najlepszych z możliwych czasów. Długość życia stale się wydłuża, chorujemy coraz mniej, a nauka pozwala nam na wykrycie choroby zanim zacznie siać spustoszenie w naszym ciele.

Zagrożenia wynikające z detoksu

Stosowanie na dłuższą metę diet o niskiej kaloryczności, najczęściej wiąże się niestety z niedoborem witamin, składników mineralnych i istotnych dla prawidłowego funkcjonowanie makroskładników.

Najczęściej tego typu diety w żaden sposób nie są dostosowane do stanu zdrowia, wieku, płci czy aktywności fizycznej osoby podejmującej się detoksu. Rozpoczynając dietę o niskiej podaży kalorii warto pamiętać, że jej przewlekłe stosowanie może doprowadzić do niedożywienia, skrajnych niedoborów, co w konsekwencji prowadzi do nieprawidłowego funkcjonowania większości układów.

Co z utratą wagi?

Niestety nie udało odnaleźć mi się żadnych rzetelnych badań na temat utraty tkanki tłuszczowej podczas detoksu.

Z mojej perspektywy spadki wagi są jak najbardziej możliwe. Niestety musimy liczyć się z tym że będą one niestety krótkotrwałe, oraz polegające w głównej mierze na utracie nagromadzonej wody.

Po powrocie do normalnego sposobu odżywiania możemy spodziewać się również powrotu do wagi sprzed detoksu, oraz w przypadku długotrwałych detoksów efektu jojo.

Dlaczego tak nieracjonalne koncepcje zdobywają popularność?

Po pierwsze, wydaje mi się że idziemy za tłumem. Lubimy wszystko co zdobywa szerszą popularność, chcemy być jak celebryci, dlatego chętnie kupujemy co nam zareklamują . Co roku wydawane są dziesiątki książek na temat detoksu, w sklepach poświęca mu się osobne działy. Urósł już do rangi rytuału, na temat którego skuteczności krążą legendy. Niestety pomimo wszechobecnego dostępu do informacji nadal do naszej świadomości najczęściej docierają głównie nieskomplikowane przekazy, taki właśnie prosty przekaz zawiera się w koncepcji DETOKSU.

Idea niewymagająca liczenia kalorii, czy wysilania się na treningu. Jedyne co musisz zrobić to wypicie soku. Czy może być coś prostszego?